Pomidorowa pasta z białej fasoli, podpłomyki, chrupiąca sałatka
Podpłomyki to nic trudnego. Mąki orkiszowej do żytniej 1:1, po 3 łyżki każdej, odrobina wody, oleju i soli. Formuję w mokrej dłoni 4 kulki. Blat posypuję mąką orkiszową, rozpłaszczam kulkę dłonią i rozwałkowuję słoikiem, by były odpowiednio płaskie. ;)
Na suchej patelni rumienie. Najlepsze byłyby na piecu - sercu kuchni cioci Jadzi z okolic Łowicza. Takie wspomnienie przychodzi do mnie teraz.
Robię szybką sałatkę. Każdy jej składnik kroje na drobne kostki.
Potrzebuję do niej:
- małej cukinii
- ogórka kiszonego
- małej czerwonej cebuli
- małej lub połowy dużej papryki
- łyżkę sosu sojowego
- łyżkę dobrego oleju lub oliwy
- łyżeczkę prażonego sezamu
- szczyptę mielonego czarnego pieprzu i chilli
Warzywa kroję w drobną kostkę i dodaję resztę składników. I gotowa.
Jeszcze szybka pasta do podpłomyków.
Biała fasola gotowana 1,5 h, odstawiona do nabrania aromatu ziół takich jak lubczyk, majeranek, cząber, z olejem, czosnkiem posłużyła następnego dnia do zrobienia gładkiej pasty do kanapek.
Potrzebuję do niej:
- szklankę aromatycznej fasoli
- pomidora
- ząbek czosnku
- garść natki pietruszki lub natki kolendry
- odrobina wody ciepłej (około 3 łyżek, by łatwiej zmiksować)
- 2 - 3 łyżki np. rzepakowego oleju
Miksuję razem wyżej wymienione składniki.
Pastę nakładam na jeszcze jeszcze ciepłe podpłomyki (dobrze zatem przygotować je na końcu, ciepłe smakują najlepiej), a na wierzch nakładam sałatkę.
Niebo w buzi!
Komentarze
Prześlij komentarz