Pysznie prosta pasta z cieciorki, marchewki i buraka do chleba
Kiedy rano nie muszę wybiegać z domu celebruję śniadanie.
Jem na pięknym talerzyku w ukochane połączenie kolorów (zimny róż, z morskim, sama ostatnio jestem zaskoczona, jak je lubię, jeszcze złoto mi tu pasuje).
To nabytek do prezentacji #fetazniczego, jest od zaznajomionej pracowni z ceramiką. Gdy go zobaczyłam, wiedziałam, że mój ci on. :)
A co widzimy na talerzyku?
Kanapki z chleba z samopszy z prostą pastą z cieciorki, buraka i marchewki.
Przepis na pastę? Proszę ;)
Potrzebujesz:
- szklanki ugotowanej cieciorki
- 1 średniego buraka z pary
- 1 średniej marchewki z pary
- 2-3 łyżki prażonego słonecznika
- chlust oliwy
- 1-2 ząbki czosnku
- świeżo mielonego pieprzu
- odrobina soku z cytryny
- sól
Najpierw prażę pestki słonecznika. Potem miksuję jeszcze ciepłe z czosnkiem. Następnie dodaję pozostałe składniki. Jeśli potrzeba dodaję trochę ciepłej wody lub wody z ogórków kiszonych (wtedy bez soku z cytryny), by składniki łatwiej się wymieszały.
I gotowe. Pyszne z cebulką i kiszonymi ogórkami. Nie mówiąc o kimchi.
Najpierw jem oczami, wącham, a potem smakuję. :) Smacznego.
Komentarze
Prześlij komentarz