Nie taki straszny groszek z puszki - jeden z burakami, drugi z pieczarkami i szpinakiem.

"Ciekawostką jest, że strączki z puszki są przez większość osób lepiej tolerowane pod względem trawienia niż strączki ugotowane." - wypowiedź dr Damiana Parola dla Jadłonomii (cała artykuł w linku https://www.jadlonomia.com/poradniki/czy-warto-jesc-warzywa-mrozone-lub-z-puszki/?fbclid=IwAR28ngOzZJ8dzdmv7II9kS7ZEaI6YPz6L2LCntQrxEiPecCFinbfEm0GlxI) )

W czasie,  gdy ograniczamy zakupy ze względu na sytuację epidemiczną w Polsce, dostępność ulubionych produktów jest mniejsza. Wykorzystujemy zapasy. 
Postawiona w tej sytuacji postanowiłam przetworzyć dwie puszki groszku na proste, skromne a smaczne dania.


Do pierwszego potrzebujesz:
- puszkę groszku
- garść daktyli
- 2 cebule
- kiszony lub pieczony czy gotowany na parze burak lub dwa małe buraki
- łyżeczka curry w proszku
- dwie szczypty mielonego pieprzu
- 1- 2 łyżek oleju
- prażone pestki słonecznika i dyni po łyżce

Na oleju zeszkliłam pokrojoną w ósemki cebulę, dodałam curry i pokrojone w paseczki daktyle. Po chwili mieszania, gdy się trochę rozpuszczą dorzuciłam przepłukany groszek i pokrojone w kostkę buraki. Na koniec posypałam prażonymi pestkami i swieżym pieprzem.  
Dodaj dla zdrowotności, jeśli bym miała to dodałabym  natkę kolendry, pietruszki, świeży szpinak. 
Jedz z czym lubisz. Na zdjęciu ryż basmati z cebulą i kuminem w nasionach. 

Do drugiego dania potrzebujesz:

- puszkę groszku
- kilka pieczarek
- dwie cebule
- dwie garści szpinaku
- łyżeczka curry w proszki
- pół łyżeczki lub garść świeżego lubczyka
- ząbek czosnku
- łyżka pestek prażonych dyni 

Cebule pokrojone w ósemki i posiekany ząbek czosnku chwilę duszę na oleju na dużej patelni, dodaję pieczarki i mieszam aż się zarumienią. Doprawiam curry i lubczykiem (można też wcześniej do cebuli i czosnku dodać rozmarynu świeżego lub suchego). Dodaję przepłukany groszek i redukuję jego wilgoć na duzym ogniu ciągle mieszając. Wyłączam gaz i wrzucam liście szpinaku. Chwilę mieszam. I pozostawiam do ostygnięcia. 

W tym czasie gotuję ulubiony lub dostępny makaron. Gdy gotowy wrzucam go na patelnie z farszem i mieszam cierpliwie. I gotowe. 
Do porcji makaronu dodaję na koniec prażone pestki dyni.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pomidorowa pasta z białej fasoli, podpłomyki, chrupiąca sałatka

Różowo żółte curry z cukinii, soku z buraka, cieciorki i lubczyku z makaronem

Pysznie prosta pasta z cieciorki, marchewki i buraka do chleba